WIADOMOŚCI

McLaren: To będzie kolejny pracowity weekend
McLaren: To będzie kolejny pracowity weekend
Kierowcy McLarena, zwłaszcza Jenson Button, z niecierpliwością czekają na zoptymalizowanie ustawień nowego dyfuzora przed GP Niemiec. Obecny mistrz świata liczy na poprawę formy w kwalifikacjach, dzięki czemu przebijanie się w górę stawki nie będzie już konieczne. Lewis Hamilton podkreśla niezłą formę „innych czołowych zespołów”, czyli najprawdopodobniej Ferrari i Mercedesa. Hamilton twierdzi, że włączenie się tych ekip do walki o zwycięstwa będzie kluczowe dla rozstrzygnięcia mistrzostw.
baner_rbr_v3.jpg
Jenson Button
„Moim najbardziej godnym zapamiętania doświadczeniem na Hockenheim z pewnością musi być rok 2004, kiedy zakwalifikowałem się na 13 pozycji i przebiłem się do drugiego miejsca – podobnie więc, jak na Silverstone tydzień temu!”.

„Mówiąc jednak poważnie, Hockenheim sprawia wiele przyjemności z jazdy – tęsknię za długimi prostymi, z których tor składał się na początku mojej kariery w F1. To było zupełnie wyjątkowe. Obecny tor jest jednak lepszy dla widzów i udowodnił, że jest dobrym miejscem do ścigania i wyprzedzania”.

„Po dwóch niepowodzeniach podczas kwalifikacji – w Walencji i na Silverstone – moim celem na ten weekend musi był ułatwienie sobie życia podczas sobotniego popołudnia tak, żebym mógł wycisnąć z niedzielnego występu absolutnie wszystko bez konieczności gonienia rywali podczas wyścigu”.

„To będzie dla nas kolejny pracowity weekend, ponieważ piątek spędzimy na pracach przy zmianie ustawień, które mają na celu zoptymalizowanie pracy nowego dyfuzora. Miejmy nadzieję na pozytywny test i znalezienie korzyści z przywiezionych poprawek po raz pierwszy. Nie mogę się tego doczekać”.

Lewis Hamilton
„Ostatni wyścig na Hockenheim wygrałem w 2008 roku – dysponowaliśmy wspaniałym samochodem, zdobyłem pierwsze pole startowe i stoczyłem świetną walkę po okresie neutralizacji. Naprawdę chciałbym powtórzyć ten rezultat za tydzień!”.

„Ponieważ na torze jest dość mało wolnych zakrętów, które wymagają dobrej trakcji, sądzę że będziemy na Hockenheim w lepszej pozycji i będziemy w stanie z powodzeniem znaleźć balans w naszym bolidzie tak, aby był on stosunkowo konkurencyjny”.

„Pod wielkim znakiem zapytania jest forma innych czołowych ekip – zaprezentowały one lepsze tempo podczas ostatnich dwóch, trzech wyścigów, nawet jeśli nie udało im się osiągnąć rezultatów, na które pozwala ich prawdziwe tempo”.

„Ciekawie będzie więc zobaczyć, jak zacięta jest rywalizacja, ponieważ to może zadecydować o rozstrzygnięciu mistrzostw, zwłaszcza jeśli w drugiej połowie sezonu więcej zespołów włączy się do walki o zwycięstwa”.

„Myślę więc, że Grand Prix Niemiec pozwoli nam dobrze ocenić formę zespołów w drugiej połowie sezonu”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

32 KOMENTARZY
avatar
jagodziana

16.07.2010 13:34

0

A "rwij bawełne" nawet nie bierze pod uwagę możliwości włączenia się do walki Renaty...


avatar
maciejwilq

16.07.2010 13:54

0

#1 - po pierwsze nic takiego nie powiedział - po drugie, dlaczego miałby?


avatar
jagodziana

16.07.2010 14:49

0

A Mercedes( tak jak Renault), który ma jednego kierowce punktującego liczy się bardziej Twoim zdaniem???


avatar
Senna_olk

16.07.2010 14:49

0

1. jagodziana Jest zdrowy na umyśle, więc nie wziął pod uwagę Renault. Cieszy mnie twoje optymistyczne podejście, ale w tym sezonie liczy się Redbull, Mclaren, Ferrari i w mniejszym stopniu Mercedes.


avatar
Ataru

16.07.2010 15:02

0

Elvis nie widzi pszczolek z przodu, bo ich tam nie ma ;-)


avatar
Skoczek130

16.07.2010 16:20

0

@Senna_olk - zgadzam się, Renault tak na prawdę jest daleko z tyłu za najlepszymi. Szczerze ja też w nich nie wierzę. Liczę tylko na to, że Robert uzbiera tyle punktów, że jakoś uda mu się pozostac przed kilkoma kierowcami w lepszych wozach (czyt. Filipuś, Barbie, Schumi). Jeśli chodzi o sam zespół, absolutnie nie ma mowy o atakowaniu Merca. Na tę chwilę są zbyt słabi, a dodatkowo drugi kierowca nie domaga. Pzdr :))


avatar
Kojag

16.07.2010 19:14

0

Gdyby Renata miała drugiego kierowcę, który umiałby jeździć przynajmiej tak, jak Robert, to mogliby liczyć na prawdziwą walkę z najlepszymi. Może urwałby on trochę punktów Robertowi, ale pewnie Nickusiowi i Schumiemu też. Ich bolid nie jest już dużo gorszy od Merców, może odstawał na początku sezonu, ale w Enstone zrobili świetną robotę. Merc pewnie bardziej pracuje nad nowym bolidem na 2011, robionym specjalnie pod Schumiego.


avatar
Ananas

16.07.2010 21:43

0

Lewis Hamilton w sezonie 2010: GP Bahrajnu: 3. miejsce GP Australii: 6. miejsce GP Malezji: 6. miejsce GP Chin: 2. miejsce GP Hiszpanii: 14. miejsce GP Monaco: 5. miejsce GP Turcji: 1. miejsce GP Kanady: 1. miejsce GP Europy: 2. miejsce GP Wielkiej Brytanii: 2. miejsce


avatar
sliwa007

16.07.2010 22:20

0

O ananas dorwał nowe staty, tylko znowu widzę faworyzowanie hama nad Buttonem...jemu też daj statystyki


avatar
karlito

16.07.2010 23:05

0

"kolejny pracowity weekend"- a który wyścigowy weekend nie jest pracowity ? potrafią czasami błysnąć inteligencją.


avatar
McLfan

17.07.2010 00:19

0

No właśnie Ty błyszczysz, bo w tym co cytujesz nie ma sprzeczności, a Ty jej wyszukujesz. :D


avatar
Ananas

17.07.2010 08:28

0

9.sliwa007 Jak będzie kolejny news o Mclarenie to dam statystyki Buttona. U mnie pierwszeństwo ma ten, który jest wyżej w klasyfikacji generalnej.


avatar
Skoczek130

17.07.2010 11:18

0

Zespół McLaren cały jest niewiarygodnie sztuczny i "bez smaku". A ten Martin (pożal się Boże) Witmarsh to już kompletna porażka.... Już ten Dennis, choc oszust, był bardziej "naturalny".


avatar
luka55

17.07.2010 12:02

0

Powiem tyle ze sowo ,,pracowitosc'' o ktora tu sie niektorzy oburzyli w ich ustach i wtym sezonie jest jak najbardziej na miejscu. To dlamnie jedyny zespol (o czym juz mowilem chyba 5 wyscigow wstecz) ktory walczy ostro z Red Bull i nie podnieca sie co to ,,byki'' maja ze nikt ich nie umie dogonic . Otoz Mclaren z wyscigu na wyscig byl coraz lepszy i jest w b dobrej formie i Red Bull mimo swietnej dyspozycji o tym wie i z lekka im sie jezy wlos na skorze bo moga stracic w tym sezonie wszystko i Majstra kierowcow i konstruktorow wlasnie na rzecz Mclarena. Mi osobiscie Mcl imponuje w tym sezonie i mimo ze nigdy nie bylem ich fanem a nawet kiedys przeciwnikiem zycze im dobrze. Jezeli ktos mowi ze Mcl jest sztuczny to jest po pierwsze slepy ze nie widzi co prezentuja obecnie a po drugie nie wie jaka zespol ma historie. Sztuczny to moze byc co najwyzej p............s albo Virgin Racing jesli o zespoly idzie .


avatar
Skoczek130

17.07.2010 12:17

0

@luka55 - mi chodzi o osoby w nim pracujące, a nie historie zespołu. ;)


avatar
luka55

17.07.2010 12:44

0

Skoczek130 Owszem mnie tez do konca Witmarsh nie przekonuje jednak otoz wlasnie te osoby sa odpowiedzialne za b. dobra forme w tym sezonie . Moze Dennis lepiej kierowal tym zespolem ale dla mnie to jednak byla czarna postac F1


avatar
Senna_olk

17.07.2010 13:36

0

15. Skoczek130 Whitmarsh sztuczny? Pracuje w Mclarenie od 1989 roku. Jest prezesem FOTA. Weź się ogarnij.


avatar
Skoczek130

17.07.2010 14:26

0

@Senna_olk - nie chodzi mi o jego i stanowiska. Po prostu koleś nie ma charyzmy i nie jest barwną postacią. Taki przeciętniaczek, który raczej nie zostanie zapamiętany.... ;0


avatar
Senna_olk

17.07.2010 15:37

0

O ! To prawie jak Robert Kubica :] W F1 nie chodzi o charyzmę czy bycie barwnym. Tu liczy się widza i talent.


avatar
dziarmol@biss

17.07.2010 17:06

0

A wam się wydaje że to Whitmarsh podejmuje decyzje?? że to jego zasługa?? oj dzieci dzieci ;-))


avatar
luka55

17.07.2010 18:18

0

Co by nie mowic pan powyzej prawdopodobnie ma racje .


avatar
Senna_olk

17.07.2010 19:49

0

20. dziarmol@biss To już inna bajka.


avatar
Skoczek130

17.07.2010 22:03

0

@Senna_olk - nie wchodź na temat kierowców, bo to zupełnie inna bajeczka. Kierowca zostaje zapamiętany osiągnięciami. Jeśli chodzi o "szefa", już niekoniecznie. Pzdr ;))


avatar
Skoczek130

17.07.2010 22:04

0

osiągnięciami - znaczy wynikami. ;)


avatar
grzybo

17.07.2010 22:19

0

@19 - ktoś napisał złe słowo o McL to trzeba zaraz dowalić Kubicy, a co tam. I chyba nie masz na myśli polskich kibiców - gwarantuję, że bardzo dobrze zapamiętają pierwszego polaka w F1. Ja też uważam że McL jest sztuczny, a ze wzrokiem u mnie dobrze. Chyba że wiesz lepiej, to z góry przepraszam.


avatar
karlito

17.07.2010 23:09

0

11. he he, jacy wy jesteście przewidywalni :)


avatar
karlito

17.07.2010 23:15

0

14 w monako też byli w super formie ;). to dobry zespół i ma 2 dobrych kierowców ale nie widzę powodu żeby przesadzać z cukrem.


avatar
McLfan

18.07.2010 00:01

0

Śmiało można mówić, że McLaren jest sztuczny. Ale to nie do końca prawda. McLaren jest sztuczny na zewnątrz. Pożądają krystalicznego wizerunku, korporacji. Szklanki wręcz. Natomiast wewnątrz śmiało można ich porównać do Ferrari, gdzie jest miła atmosfera. Co do Whitmarsha, nie można od niego oczekiwać nie wiadomo jakiej charyzmy. Od 20 lat był przy boku Rona i jak Hamilton do fotela kierowcy, tak Martin był hodowany przez Rona do przejęcia po nim schedy. Może nie jest w pełni niezależny, ale taki jest ostateczny cel. Choć zależność będzie zawsze, gdyż Ron jest po prostu jego szefem, zarządzając całym McLarenem, jako firmą.


avatar
McLfan

18.07.2010 00:07

0

Co do sztuczności McLarena można powiedzieć, że Ron po prostu zmusił Alonso do ścięcia włosów, gdy ten do McLarena dołączył... Ma być gładki wizerunek, dobry dla sponsorów, więc Hamilton często robi krecią robotę swoimi wypowiedziami. :P


avatar
McLfan

18.07.2010 00:12

0

27. słabym jesteś analitykiem sytuacji, tylko tyle Ci powiem. 8)


avatar
Senna_olk

18.07.2010 11:28

0

25. grzybo Oczywiście nic nie mam do Kubicy. W każdym razie w Mclarenie mają niezłe poczucie humoru :]


avatar
karlito

18.07.2010 16:38

0

30 po prostu się tak nie podniecam jak wy.w 27 była nuta sarkazmu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu